
Kiedy wrześniowa pogoda przypomina nam o nadchodzącym chłodzie, szybko tęsknimy za latem. Lato pełne słońca, wysokich temperatur i sezonowych owoców mogłoby trwać wiecznie, prawda? Kawa, której opis czytacie to właśnie czysta esencja miesięcy wakacyjnych opakowanych w brązową powłokę wypalonych ziaren kawowca.
Na dość sporej wysokości owoce odmian SL28, SL34 i K7 wyciągnęły z kenijskich upraw to, czego możemy zawsze oczekiwać po kawie z tego kraju. Soczysta, porzeczkowa kwasowość, okraszona nutami czerwonych owoców i dojrzałego agrestu! Niezwykle owocowa w dripie V60, słodka i pełna w Aeropressie - a Ty jak ją zaparzysz?